13 sty Design your life – część 2.
„Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.”
Mahatma Gandhi
Czy zwracasz uwagę na to, co powiedzą lub pomyślą o Tobie inni? Jak bardzo jesteś dla siebie ważny? Czy potrafisz bronić swoich racji? Jak bardzo zależy Ci na życiu w zgodzie z samym sobą? Kiedy ostatnio zrobiłeś coś tylko i wyłącznie dla siebie?
To tylko z pozoru banalne pytania. Odpowiedzi na nie uświadamiają nam jak wiele potrzebujemy zrobić, żeby uczynić nasze życie bardziej znośnym.
W poprzednim wpisie „Design your life – część 1” (KLIK) jako elementy decydujące o jakości naszego życia wymieniłam m.in. cele i ich realizację, motywację, rozwój osobisty, wiarę w siebie, pokonywanie trudności czy perfekcjonizm. Celem tego wpisu jest podkreślenie tego jak o sobie myślimy, jak się traktujemy, według jakich wartości żyjemy. Porządkowania bałaganu w głowie ciąg dalszy 😉
Żyj w zgodzie ze sobą i trzymaj się swoich zasad
Dla mnie to kluczowa sprawa. We wszystkim co robię staram się być autentyczna, w rozmowie szczera do bólu, w kontaktach bezpośrednia. Nie znoszę dwulicowości, masek i póz, które tworzą ludzie. Nie rozumiem tego i potrafię okazać im, że to mi nie odpowiada. Nie tłumię w sobie, nie przytakuję, nie okłamuję, nie przegryzam, tylko mówię wprost. To przysparza mi czasem kłopotów, ale kiedy miną mam poczucie, że postępuję właściwie i zgodnie ze swoimi zasadami.
Dla mnie warunkiem bycia spełnioną i szczęśliwą jest bazowanie na własnych wartościach, życie w zgodzie ze sobą i słuchanie swojego wewnętrznego głosu (KLIK). To pozwala mi zachować równowagę i spójność między tym co upragnione, a tym co konieczne, a także bronić swoich racji w trudnych sytuacjach.
Nigdy nie rezygnuję z siebie i pozostania sobą nawet na skutek nacisków otoczenia, a jeśli ktoś zbyt agresywnie ingeruje w moje życie, decyzje czy postawy życiowe, odcinam się uznając, że toksyczność niektórych osób może jedynie zrodzić we mnie frustrację i zaniżyć wiarę w to, że mam wyłączność na kontrolowanie i nadanie kierunku własnemu życiu.
Przy tej okazji gorąco zachęcam do przeczytania artykułu Agnieszki z Pracowni Edukreacji „10 zasad, którymi warto kierować się w życiu„ (KLIK).
Dbaj o swoje nawyki
Nawyk to coś co w sobie świadomie wypracowujesz, a potem nie zwracając uwagi działasz automatycznie. Dobre nawyki są w cenie, ponieważ ułatwiają Ci funkcjonowanie, zapewniają komfort psychiczny i szczęście.
Najważniejsze nawyki, które w sobie pielęgnuję to m.in.:
- dbam o zdrowie – zdrowo się odżywiam, regularnie uprawiam sport
- dbam o rodzinę i przyjaciół
- pielęgnuję relacje z ludźmi
- znajduję czas dla bliskich – czasem kosztem rezygnacji z innych rzeczy, ale to dla mnie ważne
- stale szukam inspiracji, nowych możliwości rozwoju, zdobywania wiedzy i doświadczenia
- pielęgnuję i rozwijam swoje zainteresowania
- wygospodarowuję czas dla siebie
- dbam o relaks
- dużo się śmieję
- dbam o swoją duchowość – staram się myśleć pozytywnie, nie zamartwiać i pozytywnie postrzegać przyszłość
- staram się planować każdy dzień, tydzień, miesiąc, rok
- porządkuję rzeczy wokół siebie – dosłownie i w przenośni
- ćwiczę samodyscyplinę – słyszałeś, że samodyscyplina jest formą wolności? Jeśli nie to zajrzyj do artykułu Spełnionej Optymistki z Metamorfozy Umysłu „Samodyscyplina jako fundament sukcesu!” (KLIK)
- dążę do życia w uważności – celebruję codzienność, każdego dnia doceniam i cieszę się z prostych czynności, zdarzeń i obecności życzliwych ludzi w moim życiu
- wyrabiam w sobie nawyk odpuszczania – to najtrudniejszy dla mnie nawyk do pielęgnacji, ponieważ wciąż uczę się wprowadzać do swojego życia minimalizm
O nawykach pisałam również w artykule „Jak zdrowy jest mój tryb życia. Tym razem z innej strony„ (KLIK).
Rozwijaj swoje pasje, rób to co sprawia Ci przyjemność, pozwól sobie na marzenia
Rozwijaj swoje zainteresowania, angażuj się w to co robisz i znajdź czas na to co Cię pasjonuje, daje prawdziwą radość, zapewnia komfort psychiczny i sprawia, że możesz się oderwać od codziennych obowiązków, trosk i stresu. Posiadanie hobby i czerpanie z niego radości, jak również duma z niego i swoich umiejętności pomagają budować poczucie własnej wartości. Dzięki nim zyskujesz cenną energię, rozwijasz się wewnętrznie, kwitniesz i cieszysz się życiem. Korzystaj z tego i nie daj sobie tego odebrać.
Miej swoje marzenia, uwzględniaj je w swoich życiowych celach i dąż do ich realizacji. Dzięki temu rozwiniesz skrzydła, nabierzesz pewności siebie i dotrzesz do miejsca, w którym poczujesz się szczęśliwy.
„Większość marzeń wymaga ciężkiej pracy,
poświęcenia i przygotowania.
Jeśli Twoje tego nie wymagają,
to Twoje marzenia są za małe.”
Kim Kiyosaki
Rób to co sprawia Ci przyjemność. Brak czasu, nadmiar pracy, domowych obowiązków i zajęć często przysłaniają nasze indywidualne potrzeby. Zapominamy o sobie i swoich pragnieniach, tłumacząc to tym, że musimy wywiązać się ze wszystkiego do czego się zobowiązaliśmy. Przestajemy być dla siebie ważni, bo inni oczekują od nas wsparcia czy pracy. Nie myślimy o sobie, bo wydaje nam się, że to zbyt egoistyczne. Tymczasem sprawianie sobie nawet drobnych przyjemności może zdziałać cuda – poprawi nie tylko samopoczucie, ale też nastawienie do życia.
To jak? Co zrobiłeś dzisiaj dla siebie? (KLIK).
Izabela
⬝ Data: 20:06h, 13 styczniaPierwszy cytat mam przypięty do tablicy korkowej 😉
Dałaś mi świetny pomysł, by wprowadzić u siebie nawyk odpuszczania. Myślę, że to wiele zmieni 😉 Dzięki!
Esencja
⬝ Data: 20:26h, 13 styczniaNawyk odpuszczania jest dla mnie stosunkowo nowy, więc trudny w realizacji, ale uczę się go, bo czasem czuję, jakbym doszła do ściany, przez którą próbuję się przebić.
IMOMO
⬝ Data: 20:28h, 13 styczniaTak! Ciekawe życie można prowadzić, jeśli się chce. I tę ciekawość trzeba pielęgnować!
kammika
⬝ Data: 20:58h, 13 styczniaŚwietny tekst, który można czytać kilka razy. Staram się od niedawna pielęgnować wszystkie nawyki podane przez Ciebie. Czuję się wtedy zdecydowanie lepiej i spokojnej.
justa
⬝ Data: 21:01h, 13 styczniapodoba mi się ogródek, który pielęgnujesz. ja mam problem z odpuszczaniem, ale nie poddaję się 🙂
Oszczędnicka
⬝ Data: 21:03h, 13 styczniaOstatnio słuchałam podcastu Micheala Hyatt’a (leadership guru, czy jakby go tam nazwać :P), który zadaje kłam tezie, że „pierwsze wrażenie robi się tylko raz”. Podobno najnowsze badania pokazują, że to nieprawda i że najtrwalsze jest ostatnie wrażenie 🙂
Staram się pielęgnować te same nawyki co Ty. I też odpuszczanie idzie mi najgorzej. Chociaż od kiedy zostałam mamą, poczyniłam znaczne postępy (inaczej chyba po prostu się nie da :P)
Esencja
⬝ Data: 21:23h, 13 styczniaMichael Hyatt to bezapelacyjnie guru i warto go słuchać, ale z autopsji wiemy, że pierwsze wrażenie jest bardzo ważne, czasami wręcz decydujące. W sumie każde następne również 😉 Chętnie posłuchałabym go i w tej kwestii 🙂
Sylwia W.
⬝ Data: 21:18h, 13 styczniaŚwietne wskazówki! Sama je stosuję. Ja też parę lat temu zaczęłam zmieniać swoje nawyki i dzięki temu moje podejście do życia i przede wszystkim do samej siebie bardzo się zmieniło. Niestety podobnie jak Ty do dziś mam problem z odpuszczaniem i muszę się bardzo pilnować, żeby nie wymagać zbyt wiele. No cóż, takie są uroki bycia perfekcjonistą 🙂
Esencja
⬝ Data: 21:50h, 13 styczniaNic dodać, nic ująć, choć od tytułu perfekcjonistki chciałabym się nieco uchylić 😉 Staje się męczący 🙂
Kamila Kołodziejczak
⬝ Data: 10:32h, 14 styczniaDobry tekst oby tak dalej 🙂
Marzeniawcele
⬝ Data: 10:38h, 14 styczniaDokładnie tak! Słuchanie siebie, rozwijanie własnej pasji i tworzenie pozytywnych nawyków to klucz to szczęścia.
Nieidealnaanna
⬝ Data: 10:49h, 14 styczniaBardzo mądry i dojrzały tekst – tak naprawdę z każdym akapitem utwierdzałam się w przekonaniu, że tak masz rację! Cytaty, które podajesz są bardzo inspirujące – pierwszy przede wszystkim to kwintesencja naszych wzlotów i upadków w drodze do bycia sobą. Bardzo podoba mi się ten artykuł, co prawda dla mnie to tylko odświeżenie sobie prawd, którymi kieruje się w życiu, ale myślę że wiele osób zostanie „porażone” pozytywnie tym przekazem i mam nadzieję, że zaczną skupiać się na wewnętrznej esencji, która jest naszą największa siłą 🙂
Aleksandra Bohojło
⬝ Data: 10:53h, 14 styczniaPięknie to ujelas
The Natural Minimalism
⬝ Data: 12:24h, 14 styczniaBardzo fajny post. Przeczytałam go aż dwa razy, żeby dobrze sobie wpoić Twoje rady 🙂
Esencja
⬝ Data: 14:20h, 14 stycznia?
Agnieszka Siołek-Cichocka
⬝ Data: 13:45h, 14 styczniaOlu, bardzo dziękuję za wspominkę o moim artykule 😉 A poza tym, świetny wpis! Pozdrawiam ciepło.
Esencja
⬝ Data: 15:47h, 14 styczniaPrzyjemność po mojej stronie. Bardzo lubię zaglądać na Twojego bloga/stronę.
Antyterrorystka
⬝ Data: 16:01h, 14 styczniaTekst bardzo motywujący do działania:) Super!
KRAINAALICJI
⬝ Data: 16:06h, 14 styczniatak dajesz do myślenia… muszę jednak jeszcze dużo zmienić w swoim życiu , by było bardziej wartościowe a przede wszystkim zacząć trzymac się swoich zasad ! 😉
Esencja
⬝ Data: 16:57h, 14 styczniaPolecam 🙂 Trzymanie się swoich zasad ułatwia życie 🙂
sabina
⬝ Data: 16:16h, 14 styczniaJa kiedyś zwracałam uwagę na to, co powiedzą o mnie inni i bardzo się przejmowałam ich opiniami, ale wyjazd za granicę pomógł mi się oczyścić. Zaczęłam się nie przejmować i w końcu być sobą, bo przedtem jakoś mi się to nie udawało. Wreszcie dbam o swój rozwój i nie tkwię w miejscu, jak było kiedyś. Co prawda dużo nauki przede mną, gdyż wiele muszę się jeszcze nauczyć, ale jestem na dobrej drodze. Pozdrawiam!
Esencja
⬝ Data: 17:01h, 14 styczniaTo musiało być bardzo trudne, nie wyobrażam sobie, że nie można czuć się na tyle swobodnie, żeby być sobą. Fajnie, że udało Ci się wyjść z tego stanu. Cieszę się też, że zaczęłaś myśleć o sobie.
Poza tym wszyscy uczymy się całe życie, najważniejsze, że machina ruszyła 😉
bastalena
⬝ Data: 00:44h, 15 styczniaZmienić niektóre moje nawyki jest mi strasznie trudno. Ale jeśli mi nie szkodzą, to nic na siłę. Życie mam urozmaicane codziennie dzięki dziecku, to dopiero petarda wrażeń niezapomnianych. I od pewnego czasu przestałam się przejmować tym co myślą o mnie inni. Polecam, życie jest o wiele piękniejsze i prostsze wtedy 🙂
pozdrawiam serdecznie!
Esencja
⬝ Data: 01:08h, 15 styczniaZ takiego właśnie wychodzę założenia i dlatego pewne rzeczy w swoim życiu zmieniłam. Trochę mi to zajęło czasu, ale to też cenne doświadczenie.
A co do urozmaiconego życia przez dziecko, to ja mam je urozmaicone potrójnie 😉
Anna (Sukienka na wesele)
⬝ Data: 14:57h, 15 styczniaBardzo mądry wpis i piękny cytat na początku. Samo życie.
Mamy do pogadania
⬝ Data: 15:10h, 15 styczniaKiedyś BAAARDZOOO przejmowałam się tym, co myślą o mnie inni. Ale mi przeszło kiedy zrozumiałam, że to moja sprawa, jak wygląda moje życie i skoro uważam, że moje wybory są korzystne nie tylko dla mnie ale i dla moich dzieci to chyba najważniejsze, prawda? Teraz pokazuję im czasem środkowy palec 😉 a Twój tekst jeszcze dodał mi otuchy 🙂
Esencja
⬝ Data: 16:11h, 15 stycznia🙂
Bookendorfina
⬝ Data: 21:23h, 15 styczniaBardzo lubię do Ciebie zajrzeć, na spokojnie poczytać wpis, i przekonać się, że moje życie biegnie teraz we właściwym kierunku. 🙂
Esencja
⬝ Data: 23:05h, 15 styczniaTak miło mi to słyszeć. Szczególnie w piątkowy wieczór, kiedy jestem wypluta z życiodajnych sił 😉 Pozdrawiam serdecznie.
Eli Milamalim
⬝ Data: 17:54h, 16 styczniaDla mnie za dużo jak na jeden raz :-). Ale co do wizerunku, to zapominamy o tym, a to jedna z ważniejszych rzeczy. Nie chodzi o to by oszukiwać, ale o to, żeby to pierwsze wrażenie pokazywało nasze najlepsze strony – prawdziwe strony.
Esencja
⬝ Data: 23:06h, 16 styczniaRozumiem, że odnosisz się do ilości tekstu? 🙂 Wiem, jest wyjątkowo długi (podobnie jak i pierwsza część tego tematu), ale chciałam w nim uwzględnić to co dla mnie najważniejsze, a dzielenie wpisu na kilka części nie byłoby chyba dobrym pomysłem. Zawsze można zachować i wrócić do tekstu 😉
Ale bardzo Ci dziękuję za ten komentarz 🙂
Dominika Rau
⬝ Data: 18:03h, 16 stycznia„Rób to, co sprawia Ci przyjemność” – jeszcze do niedawna to zdanie było dla mnie obce. Mój kalendarz wypełniony był samymi obowiązkami. Obarczałam się tyloma rzeczami, tyle planowałam… i praktycznie żadnego dnia nie wypełniłam planu od A do Z. I miałam poczucie winy. Ba! Nawet jak wykonałam cały plan, to miałam poczucie: „no.. mogłabym coś jeszcze zrobić”. Ale po jakimś czasie się ocknęłam. Stwierdziłam: nie chcę tak żyć. Ustaliłam sobie żelazną zasadę: w tygodniu daję 100% siebie, ale w weekendy luzuję – nie pracuję. I wtedy mam czas na hobby, na przyjemności. To jest kluczowa sprawa. Nie można żyć samymi obowiązkami. Dobrze, że w końcu to zrozumiałam. Jestem teraz trochę szczęśliwsza 🙂
Esencja
⬝ Data: 23:58h, 16 styczniaW sumie można pogodzić obie sfery tzn. nadal wypełniać swoje obowiązki i jednocześnie sprawiać sobie drobne przyjemności. To znowu kwestia nawyków. Bez tego prędzej czy później dopadnie nas zmęczenie, stres i frustracja.
Ja również lubię dać z siebie 100%, ale żeby to zrobić potrzebuję mieć naładowane akumulatory, pozytywną energię i otwarty umysł, a te „dostaję” w zamian za chociażby krótki relaks, dystans czy zajęcie się tym co sprawia mi radość.
Fajnie, że wypracowałaś sobie swój sposób i go realizujesz. Obyś wytrwała 😉 To jeszcze pozostało Ci do zrobienia coś co spowoduje, że będziesz mogła napisać „jestem szczęśliwa” zamiast „trochę szczęśliwsza” 😉
optybarbaros
⬝ Data: 12:30h, 17 styczniaBardzo pozytywny wpis!! 🙂 Dziękuję za polecenie mojego posta 🙂 Pozdrawiam!
Esencja | Kobiecy punkt widzenia. 5 zasad, które pielęgnuję jako kobieta
⬝ Data: 20:36h, 09 marca[…] czas w tygodniu. Proste wskazówki” „Design your life. Część 1.” i „Design your life. Część 2.” „Dlaczego aktywność sportowa jest dla mnie […]
Esencja | Jak dobrze rozpocząć nowy rok?
⬝ Data: 20:21h, 04 stycznia[…] Artykuły, które mogą Was zainteresować: „Skąd czerpać pozytywną energię?” „Jak zdrowy jest mój tryb życia? Tym razem z innej strony” „Skąd biorę motywację? Moje sposoby na to, żeby mi się chciało” „Czy masz swoje mojo” „Twój wewnętrzny głos zostaje w Tobie na zawsze” „3 życzenia na nowy rok” „Design your life. Część 1” „Design your life. Część 2” […]