Wakacyjne grzechy

30 cze Wakacyjne grzechy. Tego nie rób na wakacjach

Jest pewien typ turystów, który irytuje do bólu tych, którzy chcą odpocząć, wyciszyć się lub spędzić miło czas według swojego rytmu i upodobań tylko nie bardzo mają możliwość ze względu na nadpobudliwość innych. Uwielbiam obserwować ludzi, ale wychodzi z tego czasem marny obraz braku kultury osobistej, taplania się we własnych kompleksach  i obnażania najsłabszych cech.

Oto top of the top zachowań, które irytują mnie na wakacjach, tudzież wskazówki, co robić, żeby nie psuć innym wypoczynku. Na szczęście Ty Drogi Czytelniku jesteś wyjątkowy i poniższe punkty Ciebie nie dotyczą, prawda? Zawsze możesz jednak przekazać je dalej 😉

1. Zapoznaj się z ofertą hotelu/miejsca, do którego się wybierasz. Przed wyjazdem!

Kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy przyjeżdżają na miejsce, z którym mieli możliwość zapoznania się zanim dokonali jego zakupu i z chwilą przekroczenia progu hotelu zaczynają narzekać, że okolica nie taka, hotel nie taki, plac zabaw niedostosowany do jakiegoś tam wieku dzieci, kuchnia lokalna zamiast europejskiej, a w pobliżu przebiega ruchliwa ulica lub zbyt nisko latają samoloty. W internecie znajdziesz wszystko o miejscu, do którego się wybierasz. Jedyne czego potrzebujesz, to umiejętność czytania między wierszami, bo w ofertach wakacyjnych jest wszystko tylko informacje są czasem przemycane w sposób, który zahacza o manipulację. Da się to obejść.

2. Sprawdź warunki ubezpieczenia

Wykupując ubezpieczenie turystyczne musisz przeczytać jego warunki. Są w nich zawarte wszystkie informacje, których potrzebujesz w chwili znalezienia się np. w szpitalu, więc nie burz się, że wszystko Ci się należy, jeśli Twojej szkody nie pokrywa np. ubezpieczenie, które wykupiłeś. I odwrotnie. Jeśli Twoje ubezpieczenie pokrywa koszt naprawy samochodu lub przebytej operacji i spełniasz pozostałe jego warunki, wiedz, że masz prawo z niego w pełni skorzystać na miejscu lub żądać zwrotu kosztów od ubezpieczyciela po powrocie do domu.

Wakacyjne grzechy3. Nie pchaj się do samolotu

Wykupienie biletu lotniczego jest równoznaczne z rezerwacją miejsca w samolocie. Nie ma znaczenia jak się ustawisz i w jakiej kolejności wejdziesz do samolotu. Miejsca są zapewnione i numerowane, więc nie ma sensu, żebyś swoje przepychanki zaczął uprawiać już na płycie lotniska w busie dowożącym do samolotu. Personel pokładowy sam kieruje pasażerów na odpowiednie miejsca zapraszając np. w pierwszej kolejności tych, którzy mają miejsca w dalszej części samolotu.

4. Opcja all inclusive nie musi oznaczać marnowania jedzenia

Nie nabieraj 5 talerzy jedzenia skoro zjesz tylko 1, nie proponuj dziecku 10 razy dziennie lodów skoro 3/4 wyrzuci do kosza, nie nalewaj soków po brzegi co 5 minut tylko dlatego, że masz wykupioną opcję all inclusive. To, że zapłaciłeś więcej nie oznacza, że możesz marnować jedzenie i napoje.

5. Nie zachowuj się głośno

Głośne gadanie przez komórkę, zdawanie relacji Mariolce czy Stefanowi z miejsca, w którym jesteś, publiczne narzekanie na swój ciężki los lub odwrotnie przechwalanie się najnowszym egzemplarzem superwypasionego modelu telefonu komórkowego, głośne komentowanie sytuacji politycznej w kraju czy wyginanie się na kształt czegoś co nie przypomina nawet tańca przy muzyce disco polo dodatkowo okraszone procentami w szklaneczce doprowadza do szału ludzi, którzy chcą przeczytać w skupieniu książkę lub po prostu cieszyć się miejscem, w którym się znaleźli.

6. Zapanuj nad swoim dzieckiem

Mam trójkę własnych dzieci i sporą dozę uwielbienia dla innych, jednak moja tolerancja kończy się wraz z darciem się rozhisteryzowanych i roszczeniowych dzieciaków gnębiących swoich rodziców na wakacjach. Nie patrz na innych, nie obawiaj się być stanowczym wobec własnego dziecka. To Ty jesteś głową rodziny, Ty płacisz za te wakacje i Ty wychowujesz swoje dziecko, ale to nie Ty, lecz Twoje dziecko powinno dostosować się do sytuacji, szczególnie w miejscu publicznym.

Wakacyjne grzechy7. Nie zgrywaj kozaka

Głupota boli, a czasem powoduje nawet trwałe kalectwo, więc nie skacz do wody w miejscach, których nie znasz i nie porywaj się na ekstremalne sporty, jeśli nigdy wcześniej nie miałeś z nimi do czynienia udając, że robisz je po raz setny. Delikwenta zgrywającego kozaka łatwo rozpoznać już po pierwszych szlifach nowej umiejętności, a uczucie zażenowania zostaje po obu stronach.

8. Nie właź w zabronione miejsca

Mam wrażenie, że dla niektórych tabliczki z napisem „Wstęp wzbroniony” czy „Zakaz wstępu na wydmy” oznaczają zachętę do przekroczenia niedozwolonych miejsc i dodatkowo oddania w nich swojej podstawowej potrzeby fizjologicznej. I nieważne, że do domu czy hotelu masz kilkanaście metrów, a tuż obok stoi TOI TOI’ka.

9. Basen sportowy to nie miejsce towarzyskich spotkań

Uwielbiam turystów, którzy basen sportowy wybrali sobie na miejsce towarzyskich hulanek. Myślą, że duży to można potaplać się w wodzie cała bandą najlepiej zajmując wszystkie tory. To nic, że inni chcą popływać i muszą zwalniać lub wręcz się zatrzymać, żeby ominąć rozkoszną grupę wczasowiczów.

10. Nie zajmuj leżaka, jeśli z niego nie korzystasz

Wakacje, 5:00 rano, a ten wstaje, żeby zająć leżak ręcznikiem, po czym rozkosznie wraca do łóżka i kima do 10:00, po czym zjada śniadanie i łaskawie przybywa na plażę czy basen przed południem. Zagranie z czasów przedszkola. Czy nie czujesz się jak dziecko, które pośliniło kubek czy talerz, żeby je zarezerwować? Brrr.

Wakacyjne grzechy11. Nie smaż skóry na raka

Odpoczynek tak, leżenie plackiem okej skoro tak lubisz, ale na litość boską, nie smaż się w pełnym słońcu przez cały dzień, bo sam widok spalonej na raka skóry powoduje ból u innych. Wszyscy wiedzą czym grozi poparzenie słoneczne, a jednak wystawiają skórę do słońca w stopniu znacznie przekraczającym jej dzienne zapotrzebowanie na witaminę D. Gdybyś jednak zapragnął zrobić sobie krzywdę, polecam artykuł jak poradzić sobie w sposób naturalny z podrażnieniami słonecznymi -> KLIK.

12. Zadbaj o higienę

Czyste włosy, paznokcie, zadbane stopy, podstawowa depilacja, do tego dezodorant i świeże ubranie. Czy naprawdę tak trudno zadbać o osobistą higienę? To bardzo podstawowa kwestia, a jednak wciąż pozostawiająca tak wiele do życzenia wśród wielu turystów. Każdy z nas się poci, ale nie każdy zamęcza swoim zapachem innych. Czasem wystarczy użyć mydła i świeżej koszulki.

13. Sprzątaj po swoim psie

W zasadzie komentarz jest zbędny. Coraz więcej miejsc przyjaznych naszym pupilom, ale nie ich właścicielom, którzy nie sprzątają po swoim zwierzaku narażając np. biegające dzieci po trawie czy chodniku na bliskie spotkanie z jego odchodami. Twój pies, Twoje odchody. Sprzątaj. Proste.

Wakacyjne grzechy14. Nie zaśmiecaj

Pety, gumy do żucia, butelki, kapsle, papierki i patyczki po lodach, plastikowe kubki po sokach, papierowe talerzyki, itd. Są miejsca nieskażone śmieciami, bo wszyscy dbają o ich czystość, więc zanim wyrzucisz papierek nie trafiając do kosza, pomyśl, czy nie milej byłoby cieszyć się ich urokiem (miejsc, nie papierków).

15. Nie puszczaj dziecka bez bielizny

To jest jakaś obsesja niektórych rodziców, którzy uważają, że wysoka temperatura powietrza, wakacje, plaża czy odpieluchowywanie to najlepszy moment, żeby puszczać dzieciaka bez majtek. Masz ochotę robić to we własnym ogrodzie czy domu, proszę bardzo, ale daruj innym oglądanie intymnych części ciała Twojego dziecka. Podobnie jak mógłbyś darować sobie trzaskane słit foci gołej pupci swojego „bobaska”, a tym bardziej wrzucanie jej na fejsa nawet jeśli wydaje Ci się, że zdjęcie zostało”mniej więcej” przez Ciebie ocenzurowane. Jak myślisz czy Twoje dziecko będzie Ci wdzięczne, kiedy za kilka lat zobaczy te fotki w sieci? A może odwdzięczy Ci się wrzucając dla odmiany Twoją nagą fotkę do netu? Pamiętaj, RAZ wrzucone zdjęcie do sieci zostaje tam NA ZAWSZE i może ujrzeć światło dzienne nawet po jego skasowaniu i to w najmniej oczekiwanym dla Ciebie momencie.

16. Daruj sobie topless

Fajne cycki są ok i wielu by się na nie pogapiło, ale nie wszystkie miejsca do tego się nadają. Ba, nie wszystkie cycki do tego się nadają. Poza tym golizna w niektórych przypadkach jest zwyczajnie w świecie mało estetyczna, więc rozważ zdjęcie biustonosza i majtek poza miejscem do tego przeznaczonym.

17. Grzech lenistwa zamień na krótkie chwile radości

Wypoczynek tak, relaks jak najbardziej, zwolnienie tempa bez wątpienia konieczne, ale jeśli zdecydowałeś się zabrać na wakacje ze sobą dzieci, to spędź z nimi choć chwilę, nie odganiaj ich tylko dlatego, że chcesz napić się piwa lub poleżeć gapiąc się na przechodzące laski. Nie stracisz wiele cennego czasu czytając dziecku książkę, budując z nim wieżę z piasku czy skacząc po falach w morzu, zyskasz natomiast spokój, fajną zabawę, uśmiech szczęśliwej latorośli i wdzięczność żony za poświęcenie uwagi własnemu dziecku. Ona też jest na wakacjach, pamiętasz?

I już na koniec.

18. Zweryfikuj swoje oczekiwania

W zasadzie to punkt podsumowujący poprzednie. Do Ciebie należy decyzja czy przyjechałeś wypocząć czy użerać się z własnymi demonami, spędzić miło czas z rodziną czy bawić się w przepychanki kto zajmuje się dziećmi, bezpiecznie opalać się czy narażać na choroby skóry, frustrować się czy korzystać w pełni z miejsca, w którym spędzasz najbliższe dni. Trochę się rozpisałam, a chciałam powiedzieć jedno – pozwól innym skorzystać z raju, bo dla niektórych kilkanaście dni pobytu nad wymarzonym morzem czy w górach są jedyną formą wypoczynku w całym roku.

Wakacyjne grzechy

♥ ♥ ♥

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, wyraź swoją opinię poniżej w komentarzu. Jeśli masz natomiast ochotę pogadać na inne tematy, możesz napisać do mnie prywatnie na adres: esencja@esencjablog.pl.

Poza tym jeśli chcesz być na bieżąco z moimi nowymi wpisami i tym co udostępniam na kanałach społecznościowych, polub fanpage Esencji na Facebooku, zajrzyj na Instagram, odwiedź Twittera.
Fajnie, że jesteś 🙂

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Podziel się:
Aleksandra Bohojło
esencja@esencjablog.pl
37 komentarzy
  • Daria @ bezgrzesznarozpusta.pl
    ⬝ Data: 15:37h, 30 czerwca Odpowiedz

    Ciekawe ile osob sie do tego stosuje 🙂 Pozytywne rady! Pozdrawiam, Daria xx

  • Przemysław Piątek
    ⬝ Data: 17:07h, 30 czerwca Odpowiedz

    Pchanie się do samolotu to jest mega temat. Nawet pchanie się do autobusu który dowozi do samolotu graniczy z walką o przetrwanie. Tak jakby od tego zależało czy ludzie polecą czy nie. Mimo że czasem widzą że jedzie już kolejny autobus. Szał. Prawie jak w polskimbusie…

  • traveloveit.com
    ⬝ Data: 17:26h, 30 czerwca Odpowiedz

    Bardzo trafne spostrzeżenia, najważniejsze jest żeby pamiętać o innych i nie być egoista podczas wakacji no i miec choc odrobinę kultury osobistej oraz szacunku do innych. Pozdrawiam! 🙂

  • Kuba Osiński
    ⬝ Data: 17:28h, 30 czerwca Odpowiedz

    Dobra lista i aż dziwne, że ludzie o tym nie wiedzą, bo nie wiedzą. Przyda się wielu urlopowiczom.

  • Life and chill
    ⬝ Data: 19:21h, 30 czerwca Odpowiedz

    Oby jak najwięcej urlopowiczów przeczytało te zasady. Aż dziw, że ludzie nie potrafią przestrzegać kilku zasad i na każdym kroku można spotkać się z nagannym zachowaniem turystów.

  • Niebieski Stoliczek
    ⬝ Data: 19:25h, 30 czerwca Odpowiedz

    Cenne rady. Warto się zastosować 🙂

  • Driving nuts
    ⬝ Data: 20:12h, 30 czerwca Odpowiedz

    „Fajne cycki są ok i wielu by się na nie pogapiło, ale nie wszystkie miejsca do tego się nadają. Ba, nie wszystkie cycki do tego się nadają.” Amen.
    Ja za granicą uciekam hen daleko, jak tylko widzę/słyszę swoich rodaków. Zazwyczaj widać na kilometr całe rodziny: tatusiowie w klapkach i skarpetach, mamusie w kwiecistych bluzeczkach i kurwy słyszalne w promieniu kilku kilometrów. Brr.
    (P.S. Choć oczywiście nie tylko Polacy zachowują się czasem na wakacjach jak skończone buraki…)

  • Sylwia W.
    ⬝ Data: 20:43h, 30 czerwca Odpowiedz

    My Polacy wszędzie doszukujemy się minusów. Do tego lubimy zaznaczać swoją obecność. Wiele osób powinno wziąć sobie do serca Twoje wskazówki, bo wakacje to czas wypoczynku i radości, a nie szukania problemów 🙂

  • Bookendorfina Izabela Pycio
    ⬝ Data: 06:33h, 01 lipca Odpowiedz

    Niby bardzo oczywiste wskazówki wynikające z normalności, a jednak niejednokrotnie trzeba o nich wspominać. Sama łamię jeden punkt, ale cicho sza… 😉

    • Aleksandra Bohojło / Esencja
      ⬝ Data: 11:36h, 01 lipca Odpowiedz

      Ciekawe który? 😉 Mi zdarzał się leżaczek (choć na pewno nie przed śniadaniem), kiedy miałam małe dziecko, ale już tego nie robię.

  • Natalia
    ⬝ Data: 12:24h, 01 lipca Odpowiedz

    Odnośnie punktu trzeciego, to nie zawsze. W większości tanich linii lotniczych miejsca nie zą zaklepywane wcześniej. Więc jeśli chcesz siedzieć przy oknie, albo razem z mężem, to musisz sobie takie miejsce zająć

    • Aleksandra Bohojło / Esencja
      ⬝ Data: 20:10h, 01 lipca Odpowiedz

      Hm, leciałam tanimi liniami kilka razy i zawsze miałam miejscówkę, którą otrzymywałam zakupując bilet przez internet (wtedy miałam możliwość wyboru miejsca) lub przy odprawie na lotnisku (wtedy właśnie wybierałam sobie miejsce przy oknie lub z osobą towarzyszącą o ile było jeszcze dostępne).
      Gdyby było tak jak piszesz (a chyba rzeczywiście było tak kilka lat temu), pasażerowie zgotowali by małe piekło personelowi pokładowemu i współpasażerom – mam na myśli walkę o miejsce.

      • Kobietapo30
        ⬝ Data: 15:39h, 06 lipca Odpowiedz

        Zdarza się……Miejsca są dla każdego, jasne, ale jak leci się w kilka osób niekoniecznie trzeba siedzieć obok siebie, bo nie są numerowane…

  • Gabriela
    ⬝ Data: 09:09h, 06 lipca Odpowiedz

    To niby takie proste rzeczy, o których piszesz, ale większość ludzi w magiczny sposób o nich zapomina gdy przychodzi co do czego. Szczególnie to zaśmiecanie mnie drażni. Ludzie mają tendencję do myślenia, że skoro nie są u siebie, to już o nic nie trzeba dbać i można robić co się chce. Niesamowicie irytujące.

    • Aleksandra Bohojło / Esencja
      ⬝ Data: 12:49h, 07 lipca Odpowiedz

      Podobnie myślą o miejscach, w których mieszkają. To co za płotem to już nie ich w związku z czym papierek czy butelka mogą leżeć tygodniami koło własnej furtki. Ja tego nie rozumiem.

  • Kobietapo30
    ⬝ Data: 15:38h, 06 lipca Odpowiedz

    Tego typu lista powinna być rozdawana…każdemu przed wakacjami. Mnie wręcz odraża opcja all na wakacjach, te pełne talerze, wielokrotne wracanie po kolejną porcję.,..Nie ogarniam tego. działa to na mnie bardzo negatywnie, jak mało co na wakacjach.

    • Aleksandra Bohojło / Esencja
      ⬝ Data: 12:45h, 07 lipca Odpowiedz

      Dlatego m.in. nigdy nie biorę opcji all inclusive. Raz zostałam nią zaskoczona przez biuro podróży, które w ten sposób chciało mi zrekompensować swój nieprofesjonalizm.

  • Agnieszka Jezierska|Agumama.pl
    ⬝ Data: 22:16h, 12 lipca Odpowiedz

    Zawsze się doubezpieczam. Mam koleżankę, która to za mnie załatwia i która nauczyła mnie czytać warunki ubezpieczenia. To, co oferują nam biura podróży to wariant mini-minimalny.
    Opcja „schodzę na hotelowy basen po 8, po śniadaniu, a tam brak wolnych miejsc” to jakiś dramat. Nie wiem dlaczego ludzie się tak zachowują :/

  • Esencja | Esencja miesiąca – czerwiec i lipiec 2016.
    ⬝ Data: 10:08h, 05 sierpnia Odpowiedz

    […] Głośni, narzekający, roszczeniowi, samolubni. Turyści. Niektórzy potrafią zepsuć innym wakacje. Przeczytajcie i przekażcie dalej ⇒ „Wakacyjne grzechy. Tego nie rób na wakacjach”. […]

  • AGUMAMA | Blog parentingowy o podwójnym szczęściu
    ⬝ Data: 14:54h, 25 sierpnia Odpowiedz

    […] wśród grzechów wakacyjnych wymieniła „Sprzątaj po swoim psie”, a po […]

  • Patrycja | Zielona Małpa
    ⬝ Data: 18:36h, 26 czerwca Odpowiedz

    O higienę powinniśmy dbać nie tylko na wakacjach. Ale latem powinniśmy ogólnie przyłożyć do niej trochę więcej uwagi.

    Generalnie można te punkty skupić do jednego: rób tak, żeby tobie było dobrze, ale innym nie było z tego powodu gorzej.

    • Aleksandra Bohojło
      ⬝ Data: 18:43h, 26 czerwca Odpowiedz

      Niby tak niewiele, a jednak może dużo zmienić i poprawić komfort naszych wakacji.

  • Marta | fit-joga.pl
    ⬝ Data: 18:42h, 26 czerwca Odpowiedz

    Dzięki za przypomnienie o tych wszystkich rzeczach. W tym roku wakacje dopiero przede mną. 🙂

  • Karolina | Vamily.pl
    ⬝ Data: 18:51h, 26 czerwca Odpowiedz

    Z perspektywy turysty 10tka irytuje mnie najbardziej. Z perspektywy osoby, która pracowała jako rezydentka stwierdzam, ze każdemu turyście powinno sie wręczać taka listę wraz z wakacyjnym voucherem 😀

    • Aleksandra Bohojło
      ⬝ Data: 09:03h, 27 czerwca Odpowiedz

      Haha 🙂 Jak tak czytam sobie teraz tę listę ponownie, to wszystkie wywołują u mnie dreszcze 😉

  • Anesthka
    ⬝ Data: 20:16h, 26 czerwca Odpowiedz

    Przeraża mnie, że o niektórych rzeczach trzeba jeszcze ludziom przypominać.

  • MrsGrono.com
    ⬝ Data: 20:29h, 26 czerwca Odpowiedz

    Nr 16! Mistrz! 😀

Post A Comment